środa, 3 grudnia 2025, 06:00
To nie lenistwo – to mogą być chore stawy.
Pamiętasz czasy, gdy Twój kot na sam dźwięk wyciąganej wędki lub sznurka zmieniał się w małego tygrysa? Skoki, salta w powietrzu i nieustępliwa pogoń były codziennością. A teraz? Machasz mu zabawką przed nosem, a on tylko leniwie przesuwa wzrokiem, pacnie łapą na leżąco lub całkowicie ignoruje zabawę.
Wielu opiekunów macha na to ręką, mówiąc: "No tak, zestarzał się, zrobił się leniwy". To jeden z najczęstszych i najbardziej szkodliwych mitów. Koty rzadko rezygnują z instynktu łowcy z powodu lenistwa. Jeśli kot przestaje polować na ulubiony sznurek, najczęściej oznacza to jedno: ruch sprawia mu ból.
Koty są mistrzami ukrywania słabości. W naturze okazanie bólu to wyrok śmierci, dlatego domowy mruczek będzie jadł i mruczał nawet wtedy, gdy cierpi. Jednak zabawa w polowanie (czyli pogoń za wędką czy sznurkiem) wymaga gwałtownych ruchów: wyskoków, nagłych zwrotów i lądowania na tylnych łapach.
Dla kota z chorobą zwyrodnieniową stawów (osteoartrozą), taki ruch to seria bolesnych impulsów. Kot chce się bawić (jego umysł wciąż jest umysłem łowcy), ale jego ciało mówi "stop".
Jeśli Twój kot obserwuje zabawkę z zainteresowaniem, rozszerzają mu się źrenice, ale nie podejmuje akcji – to sygnał alarmowy. Jego instynkt myśliwski jest aktywny, ale ból go powstrzymuje.
Problemy ze stawami to nie tylko domena psów. Badania pokazują szokujące dane:
Nawet 90% kotów powyżej 12. roku życia ma zmiany zwyrodnieniowe widoczne na zdjęciach RTG.
Problem dotyczy też młodszych zwierząt – często już u kotów 6-letnich pojawiają się pierwsze ogniska bólowe.
Zwyrodnienie stawów to postępujący stan zapalny, który niszczy chrząstkę. Ból jest przewlekły, tępy i stały. Koty uczą się z nim żyć, ograniczając swoją aktywność do minimum.
Skoro kot nie powie nam, że bolą go biodra lub kolana, musimy stać się detektywami. Oprócz niechęci do zabawy sznurkiem, zwróć uwagę na:
Czy Twój kot "przymierza się" kilka razy, zanim wskoczy na kanapę? A może przestał wskakiwać na wysokie parapety i wybiera niższe krzesła?
Zamiast zeskakiwać płynnie, kot "zjeżdża" lub zsuwa się przednimi łapami, próbując odciążyć tył.
Jeśli kot załatwia się tuż obok kuwety, może to oznaczać, że jej brzeg jest zbyt wysoki i wejście do niej sprawia mu ból.
Ból kręgosłupa sprawia, że kot nie może się wygiąć, by umyć okolice ogona i lędźwi.
Twój pieszczoch nagle gryzie przy głaskaniu po biodrach? To nie "humorki", to reakcja obronna na dotyk bolesnego miejsca.
Jeśli zauważyłeś, że Twój kot zrezygnował z zabawy wędką:
1. Umów wizytę u weterynarza: To podstawa. Lekarz oceni zakres ruchu w stawach i może zlecić RTG.
2. Nie lecz na własną rękę: Nigdy nie podawaj kotu ludzkich leków przeciwbólowych (są dla nich toksyczne!). Medycyna weterynaryjna dysponuje nowoczesnymi terapiami (np. przeciwciała monoklonalne), które bezpiecznie uśmierzają ból.
3. Dostosuj dom: Zrób "schodki" do ulubionego parapetu, wymień kuwetę na taką z niskim wejściem i zapewnij miękkie, ciepłe legowiska.
4. Wspomaganie: Zapytaj weterynarza o suplementy z kwasami Omega-3 oraz glukozaminą i chondroityną, które wspierają stawy.
💡 Ważne: Twój kot nie musi cierpieć w milczeniu. Często po wprowadzeniu leczenia przeciwbólowego opiekunowie są w szoku – ich "leniwy staruszek" nagle znów zaczyna biegać za sznurkiem jak za dawnych lat. Warto to sprawdzić!